Ja jedna zginę…

I zginęła… Rozstrzelano ją za nakłanianie do zabicia funkcjonariuszy UB. W rzeczywistości Ona ratowała im życie. Danuta Siedzikówna (pseud. Inka), bo o niej mowa, będzie bohaterką Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gminie Łabunie. W Łabuniach i Barchaczowie odbywać się będą projekcje spektakli teatralnych poświęconych sanitariuszce i łączniczce w V Brygadzie Wileńskiej AK.


 
Wydarzenie odbędzie się 1 marca. Tego dnia będzie można obejrzeć spektakl telewizyjny „Inka”. Wyświetlony zostanie w bibliotece w Łabuniach (w godz.10.00 i 14.00) oraz w Izbie Muzealnej w Barchaczowie (godz. 17.00).
 
To historia oparta na faktach. Danuta Siedzikówna (pseudonim Inka) – osiemnastoletnia sanitariuszka i łączniczka – została skazana na rozstrzelanie za mordowanie rannych jeńców UB. Tak naprawdę ratowała im życie. Opatrywała rannych milicjantów oraz ubeków. W lipcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po artykuły medyczne. Tam już została. Trafiła do więzienia. Po kilkugodzinnej rozprawie zostaje oskarżona o nakłanianie do rozstrzelania funkcjonariuszy UB. Zostaje skazana na śmierć. Obrońca chce, by Inka napisała do prezydenta list z prośbą o ułaskawienie. Nie zgadza się….